przysłonił tą rolą Bruce'a Willisa. Z postaci drugoplanowej tą grą wyszedł na pierwszoplanową (moim zdaniem);)
Niezrównany. W niektóre role potrafi się wcielić tak doskonale, jakby były pisane pod niego. Zadziwiający jest. :)
mysle ze zagrał w tym filmie wspaniale.scena gdy udaje zakładnika jest fenomenalna,swiadczy o ogromnym tlencie rickmana.nie sadze jednak by przycmil willisa w tym filmie.McLane'a nie da sie przycmic:)osttnio bylem na pachnidle i jedyne co mi sie w tym filmie podobalo to...rola rickmana.coz,facet jest genialny!
Swietnie zagrana postac najlepsza scena z Rickmanem to zabojstwo Takakiego i fnalowa scena oczywiscie.