Willis zwisa na pasku karabinu w szybie , po czym skacze-spada w dół i zawisa rękoma na krawędzi poziomej odnogi szybu ; w następnym ujęciu widać już jak Willis jest w szybie czołgając się - i tu jest ten błąd : człowiek (przynajmniej o tych gabarytach : ok. 180cm wzrostu) nie dałby rady się wgramolić z takiego zwisu do otworu o tak małym przekroju (niewiele większym od niego samego) .
To jedyny (ISTOTNY) błąd jaki znalazłem w tym arcydziele - biorąc pod uwagę filmy sensacyjne ; właściwie jest chyba najlepszy , obok "Tylko dla Orłów" .
Wydaje mi się, że jest jeszcze jeden bład. Kiedy Al podjeżdza pod Budynek i kręcie kółka, zniecierpliwiony John próbuje wybic okno krzeslem. Dwóch terrorystów zauważa to i jest powiedziane że John jest na trzydziestym którymś pietrze. Jednak potem kiedy strzele do radiowozu Ala, wyraźnie widac ze jest o wiele niżej, max na 10 piętrze.
Przecież to nie McClain strzela do radiowozu! Zresztą po co? Już zwrócił uwagę Ala zrzucając ciało i gdy to zobaczyli terroryści zaczęli napieprzać w gliniarza. Pzdr
Idiotyczny moment to atak SWATu na budynek, kiedy bawią się tym idiotycznym elektronicznym zamkiem w szklanych drzwiach, zamiast zwyczajnie je wyważyć, jak to zrobiono np. w Terminatorze 2 (w akcji Cyberdyne). :P