czytam wlasnie ksiazke o karierach gwiazd hollywood..jest w niej interesujacy rozdzial o burcie reynoldsie ...ominela go szansa..zagrania w ,,czulych slowkach,,ktore przyniosly nickolsonowi oscara...reynolds nie chcial przyjac roli bo nie chcial sie rozdrabniac..nieprzyjecie tej roli stalo sie poczatkiem konca..wielkiej kariery aktorskiej...
Początkiem konca? co ty opowiadasz, Raynolds to wielki gwiazdor a nie tak jak Nicolas miernota... Raynolds to wielka gwiazda dla prawdziwych fanów filmów, kinomaniaków. Nicolas to zabawka mas i tyle, wiec pierniczysz ;)
Reynolds jest świetny, ale nazywanie Jacka Nicholsona miernotą jest co najmniej niepoważne... Zastanów się czasem, zanim coś napiszesz
Zaraz, zaraz. TY uważasz się za prawdziwego fana filmów? Za KINOMANIAKA? Szkoda, że Internet jest dostępny dla wszystkich.